Ks. Piotr Glas o książce „Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej”

Kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca

Ojciec św. Jana Paweł II miał oprócz Biblii – bo Biblia wiadomo jest fundamentem wszystkiego – miał dwie książki na swoim biurku. Pierwsza to była książka Tomasza a Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”, a drugą był „Traktat o prawdziwym nabożeństwie...” św. Ludwika de Montfort. Te dwie książki miał Jan Paweł II na swoim biurku, żadnych innych. Sam był teologiem, sam był filozofem, sam pisał, znał wszystko. Miał te dwie proste książki i tym żył. Tu nie ma nic nadzwyczajnego. „Traktat...” jest pomocą do życia. Można go otworzyć w każdym momencie, w każdym miejscu i nagle Duch Święty, Maryja daje ci, otwiera przed tobą wszystko. Ja odkryłem to niedawno. Jest tutaj ojciec ze zgromadzenia św. Ludwika de Montfort i pewnie już zna go na pamięć. Ja nie znam na pamięć, ale jestem nim zafascynowany. Zawsze prosiłem: Maryjo, pokaż mi drogę. Nie można tylko chodzić i modlić się, i uleczać, i odcinać, i bazować na czymś pięknym, ale czymś, co staje się też płytkie. Trzeba iść na głębię. I „Traktat...” jest na dzisiaj dla każdego z was, dla każdego kapłana, dla każdego biskupa. To traktat oddania się Matce Bożej. Dzisiaj może wejdziemy do tej armii, którą Ona chce stworzyć i stwarza i już w tej chwili na te czasy. Wczoraj słyszeliście, co czytałem z drugiej książki. Jest to książka ks. Gobbi. Ojciec Święty też tu należał. 60 tys. kapłanów, 500 biskupów, kardynałów należy do tego ruchu.

Cały artykuł TUTAJ w pliku pdf